kot-łownia
co w myślach się kotłuje...
Strony
Strona główna
poniedziałek, 18 lipca 2011
taki sen...
nad wodą
granatowo błękitną
z rozkoszą zanurzam dłoń
zlatując bardzo nisko
wzbijam się znowu
dostrzegam ślady
stopy
wydeptały ścieżkę w falach
śledzę je chwilę
nikną
urwane w pół kroku
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Nowszy post
Starszy post
Strona główna
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz